niedziela, 20 grudnia 2015

Night Fury (cena: 12 000 hrs)


INFORMACJE PODSTAWOWE

Imię: Fury
Imię rodowodowe: Night Fury
Płeć: wałach
Data urodzenia: 12 października 2007
Imię matki: *Lilith
Imię ojca: *Celtic Hurracine
Rasa: koń fryzyjski
Wzrost: 163 cm
Hodowla: Liliowa Zatoka
Właściciel: Echo Valley
Jeździec: Kiara Reinhart
Predyspozycje: ujeżdżenie P - N

INFORMACJE DODATKOWE

Wynik bonitacji: -
Poprzedni właściciele: -
Ilość osiągnięć: 2
Ilość potomków: -
Kucie: nie
Werkowanie: regularne
Szczepienia: wykonano
Tarnikowanie zębów: regularne
Kontuzje/choroby: -
Cena porcji nasienia mrożonego: -

DOKUMENTY

karta krycia
paszport
rodowód

POTOMSTWO

-

OSIĄGNIĘCIA

- sportowe:
  1. III miejsce w ujeżdżeniu kl. P | Ultimate Stud | 
  2. Wyróżnienie w ujeżdżeniu | Hipodrom Paris | 
- inne:

OPIS

Charakter: wyjątkowo opanowany i zrównoważony koń o wspaniałym, przyjacielskim usposobieniu. Bardzo lubi pracę z ludźmi i chętnie poznaje nowe ćwiczenia. Może jest też trochę leniwy, ale jest to na swój sposób urocze. Uwielbia być w centrum uwagi. Na pastwisku sam podchodzi do ludzi, których widzi przy ogrodzeniu i zostaje tam nawet kiedy nie mają dla niego nic dobrego. Wystarczy, że będą go głaskać i zachwalać wygląd – Fury będzie spełniony. 
Swoją drogą to imię nijak do niego pasuje. Żadna z niego furia. No może już bardziej pierwszy człon imienia, bo maść ma dość „nocną”. 
Wałach jest wyśmienitym kompanem dla dzieci. Bardzo je lubi i nigdy nie przejawia wobec nich rozdrażnienia. Pozwala im na wszystko.  To samo tyczy się innych zwierząt, czy to psy czy koty – Night bawi się z nimi na pastwisku, pozwala leżeć u siebie w boksie i tak dalej... 
W stajni zachowuje się równie grzecznie. Stoi wśród klaczy, bo z ogierami się nie dogadał (były w stosunku do niego bardzo zaczepne, a on, biedaczek, nie mógł sobie z nimi poradzić). W boksie przeważnie wcina siano lub drzemie na leżąco. W porze karmienia zachowuje spokój i wyraźnie nie czuje się dobrze, gdy inne konie wtedy wariują. Ale kiedy dostanie już swoją porcję – jest szczęśliwy.
Ogólnie jest żarłokiem... Jego sercem można bardzo łatwo zawładnąć właśnie przez żołądek. Wystarczy kilka razy podarować mu marchewkę i już jest twoim fanem. 
Przy czyszczeniu grzeczniutki jak aniołek, to samo tyczy się siodłaniu i kiełznaniu. Trochę nie lubi owijek (albo ochraniaczy transportowych), ale szybko się przyzwyczaja i uznaje, że jeśli dostanie później coś dobrego to ewentualnie może się poświęcić...
Wody się nie boi. Chętnie wchodzi do jeziorka czy rzeki, na myjce stoi  i się nie wierci. Próbuje nawet pic wodę z węża i bawi się nią. 
Pod siodłem: to świetny wierzchowiec do nauki jazdy, ale także dla zaawansowanych jeźdźców sportowych. To jeden z powodów, dla których Ruska postanowiła go kupić. Koń szkółkowy i sportowiec w jednym, a do tego przytulas jakich mało. ;)
Ma bardzo fajne, płynne chody. Siedzi się na nim na fotelu, a jeśli tak nie jest – to absolutna wina siodła. Kłus w żadnym wypadku nie jest wybijający, galop to czysta przyjemność, a stęp... stęp też jest ok. 
Kolejną zaletą tego konia jest jego dopasowanie do jeźdźca. Doskonale wyczuwa kto na nim siedzi. Jeśli to jakiś młodociany adept jeździectwa, który dopiero co wziął rozwód z lonżą – nie będzie za bardzo parł do przodu, pokaże raczej tę leniwą stronę, ale przy tym pozostanie grzeczniutkim aniołeczkiem. 
Jeśli zda sobie sprawę, że ma na sobie zaprawionego w bojach Jeźdźca przez duże „J” - będzie czuły na sygnały i nieco bardziej wymagający. Generalnie jest miękki w pysku, łatwo się ganaszuje i reaguje na sygnały prawie bez opóźnienia. Co prawda, żeby go wypchnąć potrzeba trochę cierpliwości i odpowiedniego podejścia, ale za to zatrzymania – dopracowane na 6+. 
Ujeżdżenie: Fury startuje na poziomie klasy L, a trenuje już z elementami P. Szybko się uczy i już wkrótce zacznie podbijać hipodromy w obydwu klasach. Na czworoboku czuje się bardzo pewnie i kiedy przekraczamy płotki, kierując się w stronę środka – wchodzi w niego jakaś tajemna energia. 
Wałach uwielbia pracę ujeżdżeniową i bardzo się w to angażuje. Tak jak zwykle na początku jazdy ma jeszcze swojego lenia, tak po pierwszym zagalopowaniu jest już wystarczająco rozbudzony. 
Na zawodach: jazdy przyczepą zdecydowanie nie uważa za swoje hobby, ale potrafi to znieść jeśli ma w zasięgu pyska siano, a w pojeździe przebywa także inny koń.
Na miejscu jest ciekawski. Trochę płochliwy, ale nie jakoś przesadnie. Czasami odskoczy od głośnika, jak znienacka gruchnie jakaś szybsza melodia.
Początki na rozprężalni są trudne, bo Fury wciąż rozprasza się hałasem i innymi końmi, z którymi chciałby się zapoznać. Pracę musimy zacząć dość wcześnie, aby mógł się oswoić z tym wszystkim. W końcu zaczyna się robić coraz bardziej skupiony na partnerze, a z chwilą wjazdu na czworobok jest już zupełnie z nim zgrany. 
W terenie: kiedy jest sam to trochę się płoszy – odskakuje od tej strasznej, koniożernej rzeczy. Ale wystarczy jeden towarzysz by dodać mu odwagi. Night potrafi być dzielny, jeśli jeździec też taki jest. On bardzo uważa na emocje jeźdźca. Jeśli ten jest spokojny i opanowany – koń postara się mu zaufać i iść na przód, jednak gdy szanowny pan jeździec się stresuje – Fury poczuje się niepewnie i spróbuje się wykręcać z takiej imprezy.
W stosunku do innych koni: zawsze baaaardzo przyjacielski i towarzyski. Uwielbia bawić się w innymi koniskami na pastwisku, a w samotności długo by nie pociągnął. Zawsze chętnie poznaje nowych członków stada, przy czym zna swoje miejsce i doskonale wie co robić, by się nie narazić. 

TRENINGI I INNE

  1. Trening ujeżdżeniowy

AKTUALNOŚCI

-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Comments system

Disqus Shortname